Wycieczka do Wrocławia

W dniach 9-10 czerwca 2022 r. roku uczniowie klas VII-VIII wraz z opiekunkami P. Moniką Niewiadomską, P. Joanną Maruchą, P. Katarzyną Lewandowską i P. Magdą Włodarczyk  udali się na dwudniową wycieczkę do Wrocławia. 

Pierwszy dzień rozpoczęliśmy od spotkania z panią przewodnik, która oprowadziła nas po najciekawszych zakątkach Wrocławia. Zwiedzanie zaczęliśmy od rynku. Zobaczyliśmy m.in. najcenniejsze kamienice, pomnik Aleksandra Fredry, budynek ratusza oraz dwa małe domki nazwane „Jasiem” i „Małgosią”.  Byliśmy także przy Placu Solnym, na którym kiedyś handlowano solą, a obecnie przez całą dobę sprzedaje się tam kwiaty. Mieliśmy okazję być również na Starych Jatkach – małej uliczce, na której od XII wieku sprzedawano mięso, natomiast dzisiaj znajdują się tam galerie sztuki oraz Pomnik Pamięci Zwierząt Rzeźnych. Widzieliśmy także gmach Uniwersytetu Wrocławskiego, na którym mieszczą się figury czterech cnót kardynalnych: Sprawiedliwości, Męstwa, Roztropności, Umiarkowania. Miasto znane jest z ukrytych na ulicach i w zaułkach niewielkich rzeźb krasnali. Obecnie jest ich 283 i stale zwiększa się ich liczba. Tego dnia mieliśmy okazję na chwile wytchnienia w Ogrodzie Japońskim, który jest główną atrakcją na terenie Parku Szczytnickiego. Ogród ten powstał w 1913 roku jako jedna z ekspozycji Wystawy Sztuki Ogrodowej odbywającej się w ramach Wystawy Stulecia. Po spacerze, przy muzyce klasycznej, obejrzeliśmy przepiękne fontanny multimedialne obok, a  następnie udaliśmy się na zasłużoną kolację w pizzerii.

Drugi dzień wycieczki rozpoczął się od przejażdżki  kolejką linową „Polinka”, kursująca nad Odrą pomiędzy głównym kampusem Politechniki Wrocławskiej na Wybrzeżu Stanisława Wyspiańskiego, a Geocentrum przy ul. Na Grobli.  Mieliśmy okazję zobaczyć również SKY TOWER, a wjazd na punkt widokowy najwyższego budynku w Polsce trwał blisko minutę. Widok z 49. piętra wieży zapierał dech w piersiach. Przeszklone okna do podłogi sprawiały wrażenie, jakby stało się na krawędzi budynku. Z wieży podziwialiśmy całą panoramę Wrocławia. Zgłodniali po tych podniebnych eskapadach udaliśmy się do galerii Wroclavia, gdzie każdy – oprócz zapełnienia brzucha – mógł zrobić małe zakupy.

Zmęczeni, ale zadowoleni i uśmiechnięci pożegnaliśmy Wrocław, udając się pociągiem w powrotną drogę do Kalisza.

Post Author: Joanna Marucha